niedziela, 28 lutego 2021

„Kwietniowe sukienki”




Bezsenne łąki pokryte śnieżną myślą
Rdzawe stale ulicznych lamp nocą
Toczę się pociągiem nieznanymi torami
Nie ufa mi nikt w pośpiesznym mijaniu

Zamiera zmierzch jakby chciał odpocząć
Jezioro wódki w kieliszku wyschnięte
Zaczynają mnie nęcić papierowe kobiety
Wzrokiem utkwionym w pastę do zębów
W kwietniowych sukienkach

Śnieg to proszek z gwiazd zbłąkany
Pozbawiony został nici porozumienia
Jak ja w tłumie innych sobą tylko myślę
On też myśli sobą gwiezdnie i osobno

Toczę się pociągiem przez szyny zapomnianych


[28.II.2021 r.]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proza i poezja

Nie uciekniesz przed wszystkim Musisz prasować, jeść, zmywać Pić światło księżyca, czytać słowa I chociaż w kalendarzu wykreślonych już zbyt...