W ogrodzie za ceglanym murem,
Zapiski w dawnych kronikach,
Jesienią siadało na trawie przed altaną
Dziewczę z przepaską na oczach.
Tej bajki o mówiącym ptaku
Nie może czytać z zeszytu,
Posyła komuś więc pocałunek ostu puchem
I z wymyślonym adresem.
Proszę zostawcie ją, ach, zostawcie ją,
Dziewczynkę niewidzącą,
Proszę, to zabaw dla niej czas.
Być może bawi się ze słońcem na niebie,
Choć słońce w ukryciu, ciepło może słać.
O gadającym ptaku bajka
I trzech złotych jabłoniach,
To bajka o miłości, ją w czarnych kwiatach maków
Zwiozą rycerze na koniach.
Z magicznym słowem to bajka
Budzącym tych zaklętych w sen,
I bajka o tęczy świecącej gdzieś na wyspie,
Na której można znaleźć skarb.
Proszę zostawcie ją, ach, zostawcie ją,
Dziewczynkę niewidzącą,
Proszę, to zabaw dla niej czas.
Być może bawi się ze słońcem na niebie,
Choć słońce w ukryciu, ciepło może słać.
W ogrodzie za ceglanym murem,
Zapiski w dawnych kronikach,
Jesienią siadało na trawie przed altaną
Dziewczę z przepaską na oczach.
Jej ręce dotykają kwiatów,
Nie przeszkadzają jej motyle,
I bawi się łańcuszkiem amuletu
Przez chwilę.
Proszę zostawcie ją, ach, zostawcie ją,
Dziewczynkę niewidzącą,
Proszę, to zabaw dla niej czas.
Być może bawi się ze słońcem na niebie,
Choć słońce w ukryciu, ciepło może słać.
Tu piosenka Karela Kryla:
https://www.youtube.com/watch?v=bR_QhT9kwcA
(to luźne tłumaczenie jest moje, proszę o wyrozumiałość i o ewentualne poprawki i sugestie, gdyby ktoś z Was znał czeski)