poniedziałek, 26 kwietnia 2021

„Idź zawsze w stronę gór”




Niosąc miłosną pieśń do smogu, bez barwy i kształtu,
Poprzez zatopione w wieczorze stukające ulice,
Tłukąc z nieuwagą brzeg płyty winylowej
Lub talerz
(Słońce świeci jasnymi łuskami
i dzieci gonią się po podwórzu),
Biorąc hostię każdego nowego dnia,
Świtem, w dłonie pełne pustych doświadczeń
(Jak lekko potrafi czuć się skrzydlaty latawiec
Na uwięzi)
Krocząc wymierzonymi chodnikami
Do wyznaczonych biur,
Ku nieoznaczonym przypadkom
I nagłym spotkaniom po latach,
Kochając ciało, którego narodziny
Były początkiem zapadania w noc
(Oczy zamieniające się w lustra,
Oczy widzące niewidoczne,
W splocie i oczy puste, samotne),
Biorąc wrażenie za pewność,
A niepewność za cel,
Jeszcze pijany światłem gwiazdy
(Ale już czają się księżycowe dreszcze)
Zawsze idź w jedną stronę,
Zmierzaj zawsze w stronę gór.


[26.IV.2021 r.]

6 komentarzy:

  1. Słowa tak uniwersalne, a jednak skrojone dokładnie na miarę dla mnie. Temat doprecyzowany, a jednak każdy odnajdzie coś dla siebie. Lubię taką poezję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze chcę pisać o ludziach i o tym, co w nich trwałe, zarówno indywidualne, jak też uniwersalne. Jest mi miło, że wiersz spodobał się Tobie :)

      Usuń
  2. "Biorąc wrażenie za pewność,
    A niepewność za cel" - piękny przekaz - dotarł do mnie głęboko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że trafiłem do Ciebie słowami :) Polecam też inne wiersze, także te sensualne.

      Usuń

Proza i poezja

Nie uciekniesz przed wszystkim Musisz prasować, jeść, zmywać Pić światło księżyca, czytać słowa I chociaż w kalendarzu wykreślonych już zbyt...