Zdradził cię czas, miałeś go tak wiele
Rozdawałeś lekkomyślnie jego monety
Które rozdrabniałeś na małe cząsteczki
Obdarowywałeś nimi hojnie puste zamki
I lasy, w których igrały płomienie
I dziewczyny, których dziś nie pamiętasz
Długie rozmowy nocą zamiast snu
A potem ubywało dobrych rozmówców
Czas zdradził cię swym pozornym przepychem
W tym barokowym skarbcu iluzji
Nie dostrzegałeś kresu, bawiłeś się
W czas teraźniejszy liczby pojedynczej
I nie dostrzegłeś, jak sekunda po sekundzie
Bogactwo kurczy się w balon
W którym coraz mniej powietrza
Gdybyś znał na początku drogi jej kres
Może nie dałbyś się oszukać czasowi
Może przynajmniej pomyślałbyś, że jest to
Możliwe, że ty potrafisz tego dokonać
[24.III.2021 r.]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz