środa, 13 marca 2019
„Skowyt”
Dziś nie będzie wiersza
Wiatr potargał słowa
W mózgu
Rozleciało się
Obróciło w wirującą pierzem
Ruinę
Wczoraj, dziś i jutro
Nie będzie przytulania
Tańca bosych stóp
Niech ustanie wiatr
By zebrać resztki
I przekonać się
Czy możliwa będzie jeszcze
Przyszłość
Nie napiszę listu
Bo nie wiem gdzie jesteś
Dokąd odeszłaś
Upiję się, skamienieję
Wydrążony wiatrem
Z karlejącym cieniem
(13.III.2019)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dobraliśmy się jak sól i pieprz Czasem na siebie patrzymy Czasem krzyczymy Niekiedy do siebie pasujemy Pod ciekawskim księżycem Na granicy b...
-
Miasto masa na szynach Lub na popopękanym asfalcie slalom wśród dziur Prędkość wolność zatrzymaj się Tu mieszkasz tu żyjesz Jesz śpisz śnisz...
-
Nie uciekniesz przed wszystkim Musisz prasować, jeść, zmywać Pić światło księżyca, czytać słowa I chociaż w kalendarzu wykreślonych już zbyt...
-
Niosąc miłosną pieśń do smogu, bez barwy i kształtu, Poprzez zatopione w wieczorze stukające ulice, Tłukąc z nieuwagą brzeg płyty winylowej ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz