niedziela, 17 października 2021
Miasto masa na szynach
Miasto masa na szynach
Lub na popopękanym asfalcie slalom wśród dziur
Prędkość wolność zatrzymaj się
Tu mieszkasz tu żyjesz
Jesz śpisz śnisz czasem pomyślisz
Że albo chyba
Czasem zaśpiewasz
Pęd popęd do popędu
Ale cicha noc pusta ulica
Nikogo
A nie chcesz płacić liczysz każdy grosz
Dopiero 16-ty
Nikt nie jest samotną wyspą
Brzmi jak miedź brzęcząca
Zwrotnica zawraca za każdym razem
Do punktu wyjścia
Instrumenty stroją się w twym sercu od lat
Muzyka konkretna codzienności
Tylko
(17.X.2021 r.)
Kolaż Kazimierza Podsadeckiego "Miasto - młyn życia" (1929)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dobraliśmy się jak sól i pieprz Czasem na siebie patrzymy Czasem krzyczymy Niekiedy do siebie pasujemy Pod ciekawskim księżycem Na granicy b...
-
Miasto masa na szynach Lub na popopękanym asfalcie slalom wśród dziur Prędkość wolność zatrzymaj się Tu mieszkasz tu żyjesz Jesz śpisz śnisz...
-
Nie uciekniesz przed wszystkim Musisz prasować, jeść, zmywać Pić światło księżyca, czytać słowa I chociaż w kalendarzu wykreślonych już zbyt...
-
Niosąc miłosną pieśń do smogu, bez barwy i kształtu, Poprzez zatopione w wieczorze stukające ulice, Tłukąc z nieuwagą brzeg płyty winylowej ...
Ciekawy i współczesny. Forma intryguje. Czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i opinię. :) Już jest następny wiersz.
Usuń