piątek, 28 września 2018
„Francuski film”
Ponad małym hotelikiem
Położonym nad kanałem, w którym
Płynie niemrawa od lat rzeka
Nad mostkiem, nad dachami miasta
Nieruchomo płynie czarny cień
Ogromnego sterowca nieba
Dwoje kochanków szuka
W hoteliku zapomnienia,
Wieczności
Spleceni ze sobą
W ostatnim uścisku
Tak blisko, tak daleko
Księżyc nad nimi
Śmieje się i płacze
Bez zmian mijają dni
Słońce nad nimi
Płacze i śmieje się
Być może zdarzyło się to
W jakimś starym francuskim filmie
Ale być może, że już tylko rzeka płynie
Wzdłuż nabrzeża kanału
Pod mostem, odbijając się w oknach
Hoteliku, za którymi zostały tylko
Opuszczone, splecione ciała
Dwojga kochanków
Tak bliskich, tak dalekich
Którzy nie mieli szans
Oprócz jednej
[7.IX.2018]
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dobraliśmy się jak sól i pieprz Czasem na siebie patrzymy Czasem krzyczymy Niekiedy do siebie pasujemy Pod ciekawskim księżycem Na granicy b...
-
Miasto masa na szynach Lub na popopękanym asfalcie slalom wśród dziur Prędkość wolność zatrzymaj się Tu mieszkasz tu żyjesz Jesz śpisz śnisz...
-
Nie uciekniesz przed wszystkim Musisz prasować, jeść, zmywać Pić światło księżyca, czytać słowa I chociaż w kalendarzu wykreślonych już zbyt...
-
Niosąc miłosną pieśń do smogu, bez barwy i kształtu, Poprzez zatopione w wieczorze stukające ulice, Tłukąc z nieuwagą brzeg płyty winylowej ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz