sobota, 27 października 2018

„Pogłaszcz grzbiet książki”



Pogłaszcz grzbiet książki
Znajdź w niej zdania
Których nie znałeś
W labiryncie słów
W chaosie angielskich ogrodów
Pośród zbezczeszczonych kirkutów
Na granicy kresu pamięci i tolerancji
Wśród zapomnianych uliczek
Parterowych domów
Uliczek, na których mijają się
Ludzie, nic o sobie nie wiedząc
Wzdłuż drewnianych płotów
Z wyglądającymi na świat
Ciekawskimi słonecznikami
Znajdź zrozumienie
O sensie przemijania
O tęsknocie za skasowanym biletem
Za odbytą na Południe podróżą
Za uśmiechem dziewczyny z balkonu
I za spacerem o zmierzchu wśród pól
Kiedy trzymaliście się za ręce
Ale baliście się zrobić o jeden krok dalej
Znajdź cząsteczki znanego
I znajdź cząsteczki nieznanego
Ten bilet gdzieś musi być
Nie mógł przepaść bez reszty
Bo tak jak nie płoną rękopisy
Nic nie może zaginąć
Może tylko się zawieruszyć
Utknąć za kanapą

Wypaść z pamięci
Ze świadomości
Ze snów
I pozostać osierocone
Oficjalnie uznane za zaginione

By trwać wśród kłębków kurzu
Pestki jabłka, gumki do włosów
Do czasu najbliższych porządków


[26.X.2018]


DariuszSankowski, dziękuję za piękne zdjecie!

2 komentarze:

  1. "Ten bilet gdzieś musi być
    Nie mógł przepaść bez reszty".

    Naprawdę cudowne, rozczuliłam się. Obserwuję bloga i jeszcze zajrzę :)

    Zapraszam do siebie i obserwuję,
    http://iskraczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję pieknie :)
    Już z przyjemnością dłączyłem do obserwujących Twojego bloga :)
    Pozdrawia serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Proza i poezja

Nie uciekniesz przed wszystkim Musisz prasować, jeść, zmywać Pić światło księżyca, czytać słowa I chociaż w kalendarzu wykreślonych już zbyt...