wtorek, 16 października 2018

„Kafka pisze list do Felicji”



Najdroższa
Późna noc
Zimna
Obca
Głowa
Ból
Nóż
Zdania nie przychodzą
Wieje wiatr, bije zegar
Na Starym Mieście
Samotne uderzenia
Wyrok za wyrokiem
Słowo obok słowa
Tężejąca masa znaczeń
Ukryłem się w kącie pokoju

Droga F.
Dajesz mi siłę
Odbierasz siłę
Dajesz spokój
Odbierasz go
Kim jesteś?
Kim dla mnie jesteś?
Kim jestem ja
Dla siebie?
Mroźne powiewy
Wyludniony plac
Mętne światło gazowych latarń
Wżera się pod skronie
Uratuj mnie
Zostaw mnie
Śniłem spacer w powietrzu
Ucieczkę i powrót
Do karnej kolonii
Mojego biura
Zbaw mnie
Ocal
Przygarnij
Zbuduj mnie
Ze strzępów
Które po sobie
Zostawiłem
Porzuć mnie
Pisz, pisz do mnie

Dziś nad Wełtawą
Po biurze
Na spacerze
Zobaczyłem Berlin
I Twoją dłoń
Otwierającą moje serce
Którego nie mam
W kopercie
Wypełnionej
Kleksami krwi
Nie możesz mnie teraz objąć
Jesteś daleko, bezpiecznie daleko
Jak zagubione w drodze listy
Pomiędzy mapami i paragrafami
Między walczącymi armiami
Wysyłam Ci słowa o cierpieniu
W radości, o błogim bólu
Który mnie zamęcza
Który daje mi siłę

Gdybym mógł zmienić
Godzinę w płomień świecy
Dzień w blask jutrzenki
Rok w pijane winem
Południe Włoch
Życie w podróż
Bez kresu na Wschód
Przeniknąć chiński mur
Wtedy mógłbym wszystko
Uwierzyć w Ciebie
W nas, kupić mieszkanie
O jasnych pokojach
I solidne meble

[28.IX.2018]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proza i poezja

Nie uciekniesz przed wszystkim Musisz prasować, jeść, zmywać Pić światło księżyca, czytać słowa I chociaż w kalendarzu wykreślonych już zbyt...