sobota, 18 sierpnia 2018

„Nad kawiarnią”



Nad kawiarnią
Rozlała się mocna
Aromatyczna noc
Wymieszana mlecznym
Pyłem gwiazd
Pośród wilgotne
Cienie
Nie zaśnie
Samotne serce

Dym papierosa
Gryzie gardło
Szarzy się cicho
Drwi z grawitacji
Owija wstążką światło
Czerwonej lampki wina

Upojenie i rozpacz
Wczoraj i dziś
Bliskie sobie
Syjamskie
Lecz z innych planet
Z wymiarów odległych
Rozpoznasz je tylko
Gdy zajrzysz w oczy
Lecz powiek wrota
Zamknięte

Jedwabny wiatr
Oparł się cicho
O gęstwinę rozpaczy
O brzask upojenia
I wyjął z kieszeni
Ciężki aromat
Lepkiego cienia
Spowił go dym
I zwały milczenia
Nie zaśnie
Opuszczone serce

[7.VII.2018]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proza i poezja

Nie uciekniesz przed wszystkim Musisz prasować, jeść, zmywać Pić światło księżyca, czytać słowa I chociaż w kalendarzu wykreślonych już zbyt...