sobota, 18 sierpnia 2018
„Małego miasteczka uliczkami”
Małego miasteczka
Uliczkami
Wśród kamiennych
Cieni i markiz
Kolorowych
Pomiędzy
Niezliczoną kartoteką
Zwyczajnych spraw
W mijaniu się
Ludzi i promieni
Słońca
Opadających
Spomiędzy chmur
Jak uśmiechnięte
Puszyste zwierzątka
I w trakcie
Nieskończonej
W górę wędrówki
Katedry trzech palców
Wskazującego
Środkowego i serdecznego
Z tęsknoty za dotykiem
Absolutu
Pod ptaków lotem
Skrzydeł migotaniem
Piór skokiem
W przepaść
Aby miękko wtulić się
W poduszkę ziemi
W niepojętą traw
Matematykę
W cieple rozmowy
W urzekającej melodii
Pierwszego razu
Szły obok siebieDwie dziewczyny
Przyciskając książki
Do piersi i obejmując
Jasnymi spojrzeniami
Nową i ostateczną
I odradzającą się
Rzeczywistość
Tego małego
Miasteczka
Zagubionego
W teraźniejszości
Tych dwóch dziewczyn
W tak cudny dzień
[7.VII.2018]
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dobraliśmy się jak sól i pieprz Czasem na siebie patrzymy Czasem krzyczymy Niekiedy do siebie pasujemy Pod ciekawskim księżycem Na granicy b...
-
Nie uciekniesz przed wszystkim Musisz prasować, jeść, zmywać Pić światło księżyca, czytać słowa I chociaż w kalendarzu wykreślonych już zbyt...
-
Niosąc miłosną pieśń do smogu, bez barwy i kształtu, Poprzez zatopione w wieczorze stukające ulice, Tłukąc z nieuwagą brzeg płyty winylowej ...
-
Nie ma już Kurwa Odwrotu To nie łódka Roztrzaskała się o skały Bez przesady Wywrócił się kajak A śmieszny palant Nie potrafił pływać Teraz...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz