sobota, 18 sierpnia 2018

„Ubrana lekko w miasta burość”



Ubrana lekko
W miasta burość
Idziesz w południa
Bladym świetle
Za tobą idą kasztanowce
I coraz krótszy dzień
Chwyta ostatnie chwile
Aby patrzeć na ciebie
Zanim zgaśnie
Nim znikniesz
W bramie domu
I spotkasz się
Z kimś innym
O ciepłych oczach
Dłoniach
słowach
Którymi uchroni cię
Przed obcym
Październikiem

[27.VII.2018]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dobraliśmy się jak sól i pieprz Czasem na siebie patrzymy Czasem krzyczymy Niekiedy do siebie pasujemy Pod ciekawskim księżycem Na granicy b...