Ubrana lekko
W miasta burość
Idziesz w południa
Bladym świetle
Za tobą idą kasztanowce
I coraz krótszy dzień
Chwyta ostatnie chwile
Aby patrzeć na ciebie
Zanim zgaśnie
Nim znikniesz
W bramie domu
I spotkasz się
Z kimś innym
O ciepłych oczach
Dłoniach
I słowach
Którymi uchroni cię
Przed obcym
Październikiem
[27.VII.2018]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz